KRAKANIE
środa, 13 lipca 2011
Dwie tęcze były na podwieczorek! A łeb to tak trzeba było krzywić!
czwartek, 7 lipca 2011
mowa ulicy
Cecylio, wróć, łasiczkom się nie odmawia.
pogoda pod psem. nawet pod dwoma psami.
Przypadkowo spotkałem właściciela połowy tej kamienicy, tego cuda przepięknego na Podgórzu. Żalił się na lokatora oficyny, który z jakiegoś powodu zamierzał przeciąć główny pień tego dzikiego wina. Dostał po ryju, prób brutalnych zaniechał.
nie wiem co zjadło tego bidnego ptaka, aczkolwiek dostaje plusa za estetyczne rozrzucenie skrzydeł. Cheers, man!
wszystko naraz
przykład stritowego dialogu
z cyklu : ginące zakłady
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)